Obudził ją telefon. O czwartej nad ranem zadzwoniła do niej siostra. Miała dziwny głos. Lekko ironiczny. Czemu o tak wczesnej porze? Bo jest jej siostrą i od tego jest, aby ją wspierać o każdej porze dnia i nocy... z resztą wcześniej nie mogła się w sobie zebrać. Zadzwoniła wtedy, kiedy poczuła się najbardziej sama. Bo człowiek jest zawsze prawdziwie sam, kiedy ma problemy. No a ona miała mały problem... mniej więcej wielkości ziarenka. Jest w ciąży. Jej siostra jest w ciąży! W pierwszej chwili radość, potem wraz z ironicznym stosunkiem siostry do ciąży - pogarda. Oni z mężem walczą o to, żeby mieć dziecko już od roku. Chodzi na te upokarzające zabiegi. Czuje się wtedy odarta ze swej kobiecości. Czuje się jak przedmiot badań, wyzbyta najbardziej intymnej sfery życia. A ona zaszła w ciążę i dla niej to problem, coś niegodnego, niepotrzebnego. Rozmawiały krótko obie tocząc w sobie monologi wielokrotnie dłuższe. Obie jakoś zasnęły. Miała nadejść leniwa niedziela. Czas odpoczyn...
Łódzki spleen działa (z przerwami) od 2013 roku. To miejsce gdzie spotkacie się z mrożkowsko-kafkowskim nastrojem. Silne nawiązania do nastrojowości Łodzi wpływają na przedstawiane obrazy i sytuacje.